Lep na muchy.

Niektórzy z was to muchy - wkurzający nic tylko pozabijać, ale nie chce mi się. Nie mam ochoty ruszyć dupska i iść po łapkę którą was zniszczę raz na zawsze, wyrzucę do kosza abyście zniknęli z mojego życia. Denerwuje mnie każdy wasz ruch. A kiedy ,,przyczepicie,, się do mnie i czuję, czuję to, rodzi się we mnie morderca, słowem staram się was zniechęcić ale nie zawsze to działa, czasem musi dojść do rękoczynu.

Co jest z wami ? Nawet zwierzęta okazują więcej miłości niż wy. To cholernie smutne. Dla was liczy się to jak człowiek wygląda, ile ma pieniędzy. Nie obchodzi was to że ktoś jest czuły, wrażliwy, zabawny czy po prostu kochający. Zbyt wielu frajerów na świecie. A tak mało ludzi którzy rozumieją człowieczeństwo.

Nie mówię że jestem jakąś SuperWomen. Nigdy nie będę. Ale dla mnie zawsze liczy się to co człowiek ma w środku. Nikt mi nie wmówi,że jest inaczej. Możecie powiedzieć że ranie ludzi, jestem czasem niesympatyczna i samolubna. Tak jest, przyznaje się do tej zbrodni. Jednak niektórzy z was mają większe winy na sumieniu. Pomyśl chwilkę człowieczku : Czy jesteś taki jaki chcesz być ? Zostaw to dla siebie, zwyczajnie pomyśl i wyciągnij odpowiednie wnioski. ,, Po której stronie jesteś po złej czy dobrej, opcji po środku : brak,,