,,Co cię nie zabije, to cię wzmocni-gdzie to ma sens? Zawsze kiedy słyszałam te słowa, przychodziło mi na myśl drzewo, w które uderza piorun, odzierając je z gałęzi i liści. Pozostaje tylko osmolony, chropowaty pień. Pień jest mocny i niezłomny, ale czy nadal jest drzewem, nawet jeśli krążą w nim jeszcze soki?,, - septembereighth
Z człowiekiem jest tak samo. Uderza w nas fala bólu, cierpienia i odziera nas z uczuć, siły. Pozostaje człowiek niezdolny do walki. Człowiek jest mocny i nieugięty mimo to czy nadal jest w pełni człowiekiem, nawet jeśli krąży w nim jeszcze krew ? Czy Puzzle mają sens jeżeli brakuje nam jednego elementu ? Nie. Nie będą już czymś co daje radość. Zostaną rzucone w kąt albo wylądują w koszu. Bo po co układać coś z ubytkiem. I czy można cokolwiek zrobić ? Nie.Człowiek nie regeneruje się jak rozgwiazda. Ta kiedy straci ramię, po jakimś czasie odzyskuje zupełnie nowe. My nie mamy takiej mocy. Nie niszczmy człowieka, bo traci on cząstkę siebie której nie jest w stanie odzyskać. Stracimy zaufanie do kogoś, komuś ponownie zaufamy ale... będziemy się mieć na baczności bo wspomnienia wracają mimo że dotyczą zupełnie innej osoby. Tak to rozumiem.
Nie wiem czy to co umieszczam, to piszę dla siebie czy dla większej ,,publiczności,,. Nie oczekuję braw. Tylko zrozumienia. Każda sztuka ma przesłanie, tutaj właśnie o to chodzi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz