sobota, 4 kwietnia 2015

Dobranoc.

Dobrze jest mieć osobę, której możemy powiedzieć dobranoc, śpij spokojnie. Choć zabrzmi to dość niedorzecznie, to tak jakby błogosławieństwo. Prześpij całą calutką ciemność dobrze, żeby później chwytać dzień. Przynajmniej ja to tak odbieram. Chociaż, ja wiele rzeczy odbieram odwrotnie niż mówią przyjęte normy. A gdyby tak odczytać dobranoc jako przeprosiny. Przepraszam za wszelkie smutki i złości tego dnia. I jednocześnie podziękowanie. Dziękuję za każdą chwilę dzisiaj, która spędzona była w jakkolwiek sposób z Tobą. Dodajmy obietnicę. Obiecuję Ci, że jutro będzie kolejnym stosem momentów, w których będę na tyle blisko na ile być mogę i sprawię, że będą piękne jeśli mi na to pozwolisz, a ta noc będzie odpoczynkiem dla skołatanych myśli. Bo wiem, że jesteś rozdarta pomiędzy moralnością a własnym pragnieniem. Bo wiem, że stajesz przed murem a po obu stronach jest szczęście. Niech ta noc będzie ukojeniem dla Twojego serca. Może warto życzyć komuś dobrej nocy. Dobranoc.


Wczoraj oraz, dzisiaj lecz, jutro poniekąd.

1 komentarz: