Spróbujmy odnaleźć siebie
Choć trudna to jest sztuka
Bóg ludzi w nas też szuka
Pomóżmy mu odrobinę
Postawmy drabinę
Niech znajdzie człowieka
On też na prezenty czeka
To już niedługo drodzy
Dziś wszyscy są ubodzy
Idą jak co roku
Krok po kroku
Pełne słodyczy
Was to dotyczy
Święta bez białego, zimnego śniegu
Prezenty kupowane, pakowane w biegu
To zdradził mi Mikołaj od siedmiu boleści
Znowu żołądek kilogramy jedzenia pomieści
Z setki życzeń na palcach pokażę wam szczere
Wielkie sprzątanie zabierzcie ode mnie w cholerę
Zabrzmiały kolędy: w radiu, w telewizji i w kościele
Kiczu, gdzie nie postawię stopy jest każdego roku wiele
Nie dajcie się omamić, że święta to czas bez bólu i cierpienia
To dlatego trzeba spróbować przynajmniej złożyć szczere życzenia
Życzę wam uśmiechu bo uśmiech rozjaśnia cały mrok
Życzę wam odwagi by postawić kolejny w życiu krok
Życzę wam spełnienia marzeń, one czynią z nas dzieci
Życzę wam miłości chociaż nienawiść wokół tu śmieci
Życzę wam wytrwałości przecież volenti nihil difficile
Życzę wam radości nawet jeśli tylko przez dwie chwile Życzę wam słodkiego życia z odrobiną kwasu i goryczy
Życzę wam wolności, by ominęło was życie na smyczy
Życzę wam przyjaźni, aby przetrwała piekielne lawiny
Życzę wam domu, niech nikomu nie zabraknie rodziny
W E S O Ł Y C H Ś W I Ą T K O C H A N I
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz