piątek, 22 lutego 2013

Zapomnienie.


„Boje się zapomnienia – wyznał bez chwili wahania. – Boję się tego niczym ślepiec ciemności.” - John Green (Gwiazd naszych wina)

Nieuchronna myśl. Jak straszliwie pragniemy aby nas zapamiętano. By to kim byliśmy i co uczyniliśmy za życia stało się w jakimś stopniu drogowskazem dla ludzkości. A może by po prostu w myślach i wspomnieniach człowiek posiadał nasz obraz. Zależy nam na tym, aby owy widok sprawiał radość, przypominał szczęście ale i wzbudzał podziw. Będzie czas gdy marzenia o 'wiecznym' istnieniu spełnią się. Ale stracą swą ważność wraz ze śmiercią ich przechowywaczy. Znikną razem z końcem naszych dzieł. I już nigdy nie powrócą. Czy powinniśmy się bać ? To się stanie. Prędzej czy później wszelki ślad naszej działalności zniknie. Będzie nicością. Strach, jest naszym odwiecznym towarzyszem. Stawia nam pytania bez odpowiedzi i wzbudza w nas swojego rodzaju panikę. Lecz przecież prawdą jest, że nie będziemy istnieć wiecznie.


Nareszcie ! Volenti nihil difficile 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz