niedziela, 6 stycznia 2013

Nie mam pytań.


,, Systemem obronnym świadomości człowieka jest tworzenie nowych wydarzeń, które mogłyby mieć miejsce, gdyby tylko wykluczyć ich jedną cechę: przeważnie są nierealnymi wytworami naszych marzeń, które w spotkaniu z rzeczywistością upychamy na dnie naszego umysłu. Nie ma w tym zachowaniu nic nadzwyczajnego. Jest to tak naturalne jak oddychanie, potrzebne jak woda i obecne w naszym życiu praktycznie każdego dnia. Kto z nas nie zadawał sobie py­tania: Co by było gdyby...? Kto z nas nie zamykał się w świecie wytworzonych przez siebie historii? Inaczej zakończona rozmowa, niepo­pełniony błąd... Wymazujemy, redukujemy, marzy­my o lepszych sytuacjach, a wszystko przez to, że żyjemy dzięki nadziei. To wszystko z jej winy. To ona powoduje, że bronimy się przed negatyw­nymi myślami. Możemy stracić ją, ale tylko na chwilę. Potem wraca pod postacią naszych marzeń, którymi zatruwamy się, gdy nasza codzienność ulega zmianom. Nadzieja każdego dnia zapycha nas myślami o lepszym jutrze. Bez nadziei upadlibyśmy zanim zdążylibyśmy wstać. ,, - septembereighth 

Tak trudno napisać cokolwiek z sensem. Czekam na wenę. Czekam i czekam. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz