sobota, 5 stycznia 2013

Co dnia.

Wpatrzeni w bezsens, nie umiemy odnaleźć wartościowych przesłań. Kierujemy się drogami donikąd przechodząc obojętnie obok tych, które zaprowadzą nas do celu. Zamyśleni, nie zauważamy świata wkoło. Świata który naprowadza nas ku dobru. Jesteśmy kowalami własnego losu. Na nic starania świata, skoro oczy nasze chorują na ślepotę. Ślepotę uczuć. Ludzie nie potrafią, cieszyć się z małych rzeczy. Rozpuszczone bachory, ogarnia nas złość za każdym razem gdy nie dostaniemy tego co chcemy. Obwiniamy innych, by chronić własny tyłek. Nie dostrzegamy miłości ukrytej w każdym z nas. Wystarczy wypuścić ją na wolność, i patrzeć. Nie ma co się kulić w kącie, należy wstać, i dumnie kroczyć, rozsiewając miłość. Bo nie ma nic piękniejszego . Kontroluj swoją złość, drzemie w tobie wojownik. Tak wiem. Nie budź go. Opanuj skołatane myśli. Narysuj sobie prostą drogę. Cel jest blisko. Biegnij. Biegnij ile sił w nogach. Tam gdzie chcesz, tylko otwórz zaślepione oczy. Nie patrz się przed siebie bezsensownie. Odnajdź szczegóły świata, który prowadzi cię. Co dnia.


2 komentarze:

  1. Heh... a najlepsze jest w tym wszystkim, że to prawda. Piszesz naprawdę wspaniale, poruszająco. Jest to coś innego'' coś co dodaje do zakładek i na co będę zaglądać częściej :) A przy okazji zapraszam na: http://you-love-me-and-i-love-you.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Nominował cię do Libster Award. Pytanka na moim blogu: http://letsworkthroughit.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń