środa, 10 października 2012

You are freaky !


Wyjaśnijmy sobie coś. Nie piszę tego dlatego bo jestem zakompleksioną nastolatką której nikt na  tym świecie nie rozumie. Mam przyjaciół, chłopaka, kochających rodziców. Uśmiechem nie ukrywam mojego smutku który wylewam nocami w poduszkę. Nie, nocą zazwyczaj spokojnie śpię. A mój uśmiech to oznaka radości jaka jest w życiu. Wiadomo czasem mi się nie powodzi, jak każdemu od czasu do czasu. To co tutaj piszę to rodzaj wyrzucenia z siebie mojej weny. Ma to również na celu uświadamianie ludziom wielu spraw ale myślę że większość z was ma w dupie to co tutaj napiszę. Nie przejmuję się tym że śmiejecie się z porównania o ,,muchach,, bardziej denerwuje mnie to że nie rozumiecie tego co miałam na myśli. Co do płaczu.. płaczę, lubię ale nie dlatego że moje życie jest okrutne czy jakieś tam, ale dlatego że martwię się o kogoś mi bliskiego, pokłóciłam się z kimś na kim mi zależy. Nie wiem czy zrozumieliście. Mam nadzieję że choć trochę rozjaśniłam sytuację.

,,Nic nie jest fajne sa­mo w so­bie, nie jest w ogóle żad­ne. Wszys­tko jest ni­jakie. Jeżeli sa­mi nie na­damy rzeczom ja­kiegoś cha­rak­te­ru, uto­niemy w tej ni­jakości. Mu­simy stworzyć ja­kieś znaczenia, jeżeli ich nie ma ot tak.,,  - septembereighth



1 komentarz:

  1. Nie przejmuj się innymi. Rób co to Ci sprawia przyjemność, odpręża Cie. Każdy ma jakieś problemy z "ludźmi".

    OdpowiedzUsuń