środa, 28 sierpnia 2013

Piekło.

Każdy ma swoje piekło.
To zdanie mnie dzisiaj urzekło.
Bo ja też swoje piekło posiadam.
Lecz czy aby na przykład się nadam ?

Moim własnym piekłem są ludzie. Raz anioły, które pomocnie wyciągają dłoń, by chwilę później zamienić się w diabła kopiącego bezbronne ciało. Nie chodzi o wszystkich, nigdy nie mówię do wszystkich, lecz do poszczególnych przypadków, które dają w kość. Piekło to męczarnie, nieskończone cierpienie tak jak nieskończeni są ludzie. Co rusz nowi. A ja już powoli jestem wykończona, nawet nie wiem co robi się z tymi co nie wytrzymują.  Może zostanę wrzucona w tajemniczą otchłań, albo zostawią mnie samotnie na pastwę losu bym patrzyła na cierpienie i wciąż go doświadczała. Nie pozostaje mi nic innego jak czekać, i przekonać się na własnej skórze. O właśnie. Pozdrówcie lucyfera kochani. 


Tykająca bomba.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz