Zadowolona i szczęśliwa wyczekuję jutra. Wyruszamy w naszą ostatnią wspólną podróż, by przeżyć razem ostatnie niezapomniane chwile. Nawet nie wiem co napisać, wczorajszy wieczór był jednym z najwspanialszych. Chyba wypada powiedzieć zwykłe, dziękuję. Dziękuję za każdy uśmiech, za każdy taniec, za każde słowo. Ale to już jest koniec 'nie ma już nic' , a jednak. Mimo wszystko przytłaczają mnie myśli i pytania. Czekam, może kolejne dni dadzą temu spokój, a zagadka zostanie rozwiązana. Boję się. Stresuję się. Uśmiecham się. Wiesz, wiesz dlaczego.
'Oldskulowy' trampek w mej dłoni
Pozytywnie, choć lekko zawiedziona
Brakowało tam kogoś.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz