Popatrz w lustro idealnie srebrzyste
Stoisz i wpatrujesz się we własne odbicie
Oczy na skraju przepaści wręcz szkliste
Lecz nie jestem taka jaką mnie widzicie
Wciąż w kółko powtarzam zdanie
'Idź do przodu, nigdy się nie poddawaj'
Choć nie wiem co się jutro stanie
Proszę miłości, radością mnie napawaj
Stoję twarzą w twarz z własną osobą
I nie widzę nic oprócz szczerego uśmiechu
Niepowtarzalne myśli osobistą ozdobą
Zapomniałam o oddechu
Zamykam oczy marząc skrycie
Daliście mi wody gdy byłam spragniona
Wiem, że nie wszyscy mnie tu lubicie
Bądźcie szczerzy a będę spełniona
- Variabele
Czekam na Ciebie. Na Ciebie i Ciebie też.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz