sobota, 16 lutego 2013

Wyobraźnia.


,, Kiedy się zacznie myśleć o wszys­tkim, co mogłoby się zdarzyć, można ześwi­rować w trymiga. ,, -  William Wharton

Co z tego. Dla mnie nie ma to znaczenia. Lubię to ! Tak działa psychika. Kiedy nam się nie uda, albo gdy zwyczajnie pragniemy, nasza wyobraźnia tworzy obrazy, które napawają nas odrobiną nadziei. Drobne cząsteczki sklejają się i tworzą całość, która nie raz zaskakuje nas samych. A gdyby w jednym momencie pomyśleć - co straciliśmy, albo co mogliśmy stracić, to nie dowiemy się wiele, bo ominęło nas mnóstwo chwil, których istnienia nawet nie potrafilibyśmy sobie uświadomić. Może czasem to wpływa na nas negatywnie, wywołuje rodzaj użalania się. Bywają jednak momenty kiedy potrzebujemy tego typu rozrywki, nawet dla poprawy własnego samopoczucia. Nie zdajecie sobie sprawy jak bardzo rozwija to wyobraźnie. Ktoś kto żyje suchymi faktami, tu i teraz, nie umie tworzyć obrazów w swojej głowie. Biedni. Pod pewnym względem [wyobraźnia] jest to wręcz cudowny dar, dzięki któremu powstają dzieła poruszające serce każdego człowieka na świecie. Wszystko o czym pisze ma początek w plączących się myślach. Obrazach i wyobrażeniach, które mogę z ręką na sercu powiedzieć momentami mnie przerażają . Nie jestem jednak nikim szczególnym. Wystarczy mi, że jestem sobą. Człowiekiem, który potrafi wyrzucić z siebie to, co stworzył w głowie. Bez względu na poziom owych myśli. 


Mam was, i nic innego mi nie potrzeba. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz