piątek, 4 lipca 2014

Panie, panowie, panowie, panie.

,, Co się stało, to się stało, to się nie odstanie ,, 

Życie mija jak szklanka gorącej herbaty
Żądamy za nie z niebios słonej zapłaty
Wyrzutami sumienia do snu się nakrywamy
O punktową amnezje żarliwie błagamy
Minął miesiąc, dwa, trzy, nawet cztery
W zanadrzu czekają nowe numery
Chorobliwie szukam dookoła weny
Poszukiwania warte swojej ceny
Uśmiech, zamyślenie, czasem nerwy
Wracam bo potrzebowałam przerwy


Tęskniłam.

1 komentarz: